Gorzyce. Wjechał w przystanek i uciekł. Okazało się, że kierujący był pijany
Do zdarzenia doszło we wtorek, 19.09., około godziny 11 przy ul. Rybnickiej w Gorzycach.
Opel corsa kierowany przez nieustalonego wówczas sprawcę rozbił szybę w wiacie przystankowej, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Przytomna reakcja świadka zdarzenia, który sfotografował tablice rejestracyjne pojazdu sprawcy, pozwoliła na powiadomienie policji. Policjantom udało się ustalić dane osobowe sprawcy. Sprawą zajmują się stróże prawa z Gorzyc.
Jak informuje asp. szt. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa KPP w Wodzisławiu, postępowanie prowadzone jest w sprawie kierowania oplem corsą w stanie nietrzeźwości. Za kierownicą pojazdu znajdował się 67-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego.
- Mężczyzna, prócz uszkodzenia wiaty przystankowej spowodował także drugie zdarzenie drogowe na ulicy Rybnickiej, po czym oddalił się. 67-latek został zatrzymany około godziny 16 w miejscu zamieszkania. Został przewieziony na komendę, gdzie przeprowadzono badanie retrospektywne. Wykazało ono, że mężczyzna miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu — relacjonuje oficer prasowa KPP w Wodzisławiu Śląskim.
Powołano biegłego, który zajmuje się sprawą. - Jego opinia będzie tutaj kluczowa. Po jej otrzymaniu mężczyzna usłyszy zarzuty. Za kierowanie pojazdem znajdując się w stanie nietrzeźwości, kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat dwóch — dodaje policjantka.
W całej tej sytuacji dobre jest jedynie to, że w momencie zdarzenia na przystanku nie przebywały osoby oczekujące na autobus. Inaczej mogło dojść do tragedii.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz