Pożar domu w Gogołowej. Pomagają urzędnicy. Uratowano również psa z płomieni
Wczoraj, o godzinie 4 rano przy ul. Okrężnej w Gogołowej spalił się dom, w którym mieszkały dwie rodziny. Starsze małżeństwo oraz żona i malutkie dziecko ich dorosłego wnuka na szczęście zdążyli opuścić budynek, zanim płomienie całkowicie go ogarnęły. Wszyscy znaleźli schronienie u najbliższych krewnych.
Pożar gasiły zastępy Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu Zdroju i Wodzisławiu Śl. oraz strażacy z jednostki OSP w Gogołowej. - Po przybyciu na miejsce stwierdziliśmy, że pożarem objęte jest piętro i klatka schodowa, po dokonaniu rozpoznania uzyskaliśmy informację, że mieszkańcy sami opuścili budynek jeszcze przed naszym przyjazdem i znajdują się pod opieką patrolu policji, który akurat przejeżdżał obok - relacjonuje prezes OSP Gogołowa Mirosław Winkler.
Podczas gaszenia pożaru strażacy znaleźli nieprzytomnego psa, którego wynieśli na zewnątrz palącego się budynku i udzielili mu pierwszej pomocy przez podanie tlenu i opatrzenie ran, a następnie przekazali go przybyłemu na miejsce weterynarzowi. Pies doznał poważnych oparzeń, między innymi oczu. Pożaru nie przeżyła świnka morska. - Duże zagrożenie stwarzały znajdujące się w budynku butle z gazem, jednak szybko je zlokalizowano i wyniesiono z płonącego budynku. Spaleniu uległa część piętra budynku oraz cała klatka schodowa - dodają strażacy.
Już wczoraj tuż po tragedii na miejscu pojawili się pracownicy Urzędu Gminy w Mszanie, z wójtem, zastępcą wójta i sekretarzem na czele. Zaoferowali poszkodowanym pomieszczenia zastępcze, jednak pogorzelcy znaleźli już lokum u krewnych. Pracownicy służb komunalnych przewieźli poszkodowanym rzeczy ocalałe z pożaru. Gmina, za pośrednictwem Ośrodka Pomocy Społecznej, wspomoże poszkodowanych zasiłkiem celowym w związku ze zdarzeniem losowym w wysokości 6 tys. zł na rodzinę. Pokryje także koszty podstawienia kontenerów na czas porządkowania spalonego budynku.
Władze gminy poprosiły również miejscowy Caritas o zorganizowanie zbiórki charytatywnej na pomoc dla pogorzelców. O dalszych losach spalonego budynku zdecyduje nadzór budowlany.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz