Pasowanie na pierwszoklasistę w SP nr 10 w Wodzisławiu Śl.

Były miłe zapytania Prezydenta M. Kiecy, zagadki kolegów z klas starszych, wierszyki dodające otuchy, była cytryna i słodki cukierek, oficjalna przysięga i pasowanie dużą kredką, odbijanie śladu linii papilarnych na tablo szkolnym, wręczanie dyplomu, zdjęcia pamiątkowe i w końcu moja wymarzona pierwsza legitymacja szkolna. Dzięki niej mam dowód, że jestem uczniem. Bardzo się cieszę. Mam wspaniałą Panią Ewę Smołka i najlepszych kolegów i koleżanki w kasie. Wszyscy sobie pomagamy, choć czasem psocimy figle. Zdarzają się małe uwagi w dzienniczku i małe siniaki na głowie po drobnych wypadkach. Jest sporo pracy, bo to już nie przedszkole, sporo szlaczków, cyferek., szlaczków, cyferek. Dobrze, że w świetlicy można się jeszcze fajnie zabawić. Mamy tam piłkarzyki, gry planszowe, karty i przemiłe Panie. A obiady? ......palce lizać. Nic tylko zapraszamy do 10-tki. Zapraszam do mojej relacji. 

Wiktor Szopa