Reklama

Najnowsze wiadomości

Sport20 kwietnia 202015:19

Ewa Bugdoł: Trening trzeba sobie zaplanować

Ewa Bugdoł: Trening trzeba sobie zaplanować - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com
0
Reklama
Pszów:

O pierwszych treningach, pasji jaką jest triathlon i największych, życiowych osiągnięciach w rozmowie z Ewą Bugdoł, wielokrotną Mistrzynią Polski w triathlonie, tegoroczną zwyciężczynią XII Biegu o Puchar Burmistrza Pszowa, mieszkanką miasta rozmawiała Hanna Blokesz-Bacza.

HBB: Jesteś pierwszą Polką w historii, która trzy razy z rzędu uplasowała się na pierwszym miejscu w Światowym Rankingu Kobiet w Triathlonie Długim. Od czego zaczęła się Twoja pasja związana z tym sportem?

EB. Gdy miałam 5 lat mama zaczęła jeździć ze mną na basen, bo miałam skrzywiony kręgosłup. Wtedy mieszkałam w Rudach koło Raciborza, a mama codziennie woziła mnie na pływanie do Rybnika. Kiedy skończyłam 11 lat zaczęłam pływać dwa razy dziennie. To właśnie te treningi sprawiły, że zdobyłam swój pierwszy medal mistrzostw Polski w pływaniu delfinem.

HBB: Tak częste treningi pewnie było trudno pogodzić z innymi obowiązkami, szkołą.

EB: Musiałyśmy to sobie dobrze zaplanować. Przed lekcjami miałam pierwszy trening, potem jeździłam do szkoły sportowej w Radlinie, a popołudniami znowu na basen. I tak prawie do 16 r. ż. Potem poszłam do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Oświęcimiu.

HBB: Po tylu latach treningów kręgosłup się wyprostował?

EB: Tak, wyprostował się, a ja pokochałam sport. W Oświęcimiu bardzo dużo pływałam delfinem, kraulem. Czasem robiliśmy nawet 16 km dziennie na basenie. Jednak zaczęłam mieć problemy z barkami. Powtarzały się stany zapalne, a lekarz uświadomił mi, że jeśli będę kontynuować tak intensywne treningi to nigdy nie wyleczę bólu barków. Wtedy podjęłam decyzję o trenowaniu w triathlonie. Moją inspiracją była także częstochowianka Ewa Dyderko, olimpijka z Pekinu, którą zobaczyłam w regionalnej telewizji. Chciałam być taka jak ona. Zaczęłam trenować w Rydułtowach, w sekcji Olimpijczyk Rydułtowy.

HBB: Triathlon to kombinacja pływania, biegania i jazdy na rowerze. Treningi pewnie do prostych nie należą.

EB: To prawda. Po pierwsze trzeba łączyć np. jazdę na rowerze z biegiem. Pływanie zwykle ćwiczę osobno. A po drugie trzeba ćwiczyć także strefy zmian, ubieranie kasku, butów, wskakiwanie na rower w stroju kąpielowym, w którym potem jedziesz długie kilometry. Triathlon jest bardzo wymagający.

HBB: Gdzie jeszcze trenowałaś?

EB: Kiedy klub Olimpijczyk Rydułtowy powoli się rozpadał zaczęłam trenować w Gliwicach, a od kilku ostatnich lat jestem członkiem klubu sportowego Kmicic z Częstochowy. Kiedy miałam trenera w USA to jeździłam do niego na pół roku, a drugą połowę spędzałam w Polsce trenując w przyjemnej pogodzie. Jeździłam też do Kolorado, gdzie wprawdzie jest normalna zima, ale suchy klimat. No i miałam trenera oraz grupę z którą mogłam trenować na zewnątrz.

HBB: Jak przygotowujesz się do sezonu?

EB: W najbardziej intensywnym okresie trenuję do 30 godzin w tygodniu. Potem, im bliżej sezonu tym mniej, ok. 20-25 godzin tygodniowo, tak by się nie przetrenować. Dzięki takiemu systemowi w ubiegłym roku zdobyłam tytuł wicemistrzyni Europy, czyli Pół Ironman na dystansie 1,9 km pływania, 90 km jazdy na rowerze i 21 km biegu. W 2016 r. zdobyłam ponadto mistrzostwo Europy i tytuł Ironman. Wówczas musiałam przepłynąć 3,8 km, przejechać 180 km na rowerze i przebiec jeszcze 42 km.

HBB: Jeśli chce się startować w najważniejszych mistrzostwach na świecie w triatlonie trzeba pamiętać, że to spore nakłady finansowe.

EB: To generalnie problem mniej popularnych dyscyplin sportowych w Polsce. Mamy wprawdzie Polski Związek Triathlonu, ale pełni on raczej funkcję reprezentacyjną. Zawodniczki, a jest ich coraz więcej, same muszą się troszczyć o pieniądze na wyjazdy. Czasem szukamy sponsora, czasem musimy iść do pracy. A przecież profesjonalny trening przygotowujący do wysokiej klasy zawodów to właściwie normalny etat.

HBB: Ty trenujesz teraz tutaj w Pszowie.

EB: Przyprowadziłam się w ubiegłym roku. Mieszkam w spokojnej okolicy, blisko lasu, z dala od centrum, czyli dokładnie to czego szukałam. Szczególnie, że aktualnie nie mam własnego trenera. Trenuję się na własną rękę biegając po tutejszych lasach. Często też wyjeżdżam w polskie góry. To bardzo dobre miejsca do rozwijania swojej formy.

HBB: Zapytam jeszcze o Twoje osiągnięcia. Z których jesteś najbardziej dumna?

EB: Zdecydowanie jest to Mistrzostwo Europy z 2016 r, które zdobyłam w Polsce. W zeszłym roku zostałam wicemistrzynią Europy. W tym roku jestem pierwsza w klasyfikacji do pucharu świata. To dla mnie bardzo duże osiągnięcie. Na mistrzostwach świata zdobyłam IV miejsce. To wprawdzie nie podium, ale to był bardzo dobry wynik, z którego naprawdę się cieszyłam.

HBB: Trzymamy więc za Ciebie kciuki i życzmy powodzenia. Dziękuję za rozmowę.

EB: Dziękuję.

Rozmowa ukazała się w marcowym numerze gazety Pszow.pl - TUTAJ.

Autor: UM Pszów, redakcja@naszwodzislaw.com

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszwodzislaw.com w Google News.

Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: kieliszek
Reklama
Reklama

Najczęściej czytane artykuły

Aktualności4 maja 202412:10

Majówka w Wodzisławiu Śląskim. Frekwencja dopisała [FOTO i WIDEO]

Majówka w Wodzisławiu Śląskim. Frekwencja dopisała [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Wodzisław Śląski:

Wczoraj, 3 maja, w Wodzisławiu Śląskim nie brakowało atrakcji. Dzień rozpoczął się od uroczystych obchodów święta Konstytucji 3 Maja połączonych z Mszą świętą oraz złożeniem kwiatów pod pomnikiem Powstańców Śląskich. Później, w Parku Miejskim odbył się piknik rodzinny.

red., fot. Natalia Maciejek/UM
Reklama
Sport5 maja 202419:05

Sportowe podsumowanie weekendu

Sportowe podsumowanie weekendu - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Region:

Weekend nie poskąpił piłkarskich emocji. Sprawdź, jak poradziła sobie drużyna, której kibicujesz.

(greh)
Reklama
Reklama
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.