Zrób sobie święcelnika na święta

Połomskie gospodynie pochwaliły się swoimi umiejętnościami kulinarnymi podczas dorocznej Wystawy Potraw Wielkanocnych, która odbyła się w niedzielę, 17 kwietnia. - W tym roku znów przywiozłyśmy do Warszawy nasze tradycyjne potrawy: kołocz, wielkanocne babki, kaczkę pieczoną i oczywiście naszego połomskiego święcelnika. Nasze „jodło” tak wszystkim smakowało, że stoisko było raz dwa wysprzątane – opowiada Maria Trojan, szefowa KGW Połomia.

Święcelnik to nietypowe ciasto drożdżowe, faszerowane wędlinami, najlepiej własnego wyrobu, takimi jak boczek, wędzonka i kiełbasa. W Połomi nie może go zabraknąć na żadnym stole wielkanocnym. Co ciekawe, na przykład w sąsiedniej Mszanie mało kto jadł kiedyś święcelnika.

Robi się go dosyć prosto. Potrzeba kilograma mąki pszennej, 4 jajek, 10 dag drożdży, pół litra mleka, 10 dag cukru, szczypty soli i 20 dag masła lub margaryny. Na farsz przyda się pokrojona kiełbasa, boczek wędzony, baleron i szynka.

Po przygotowaniu i wyrośnięciu ciasta drożdżowego wałkujemy je na grubość ok. 1-1,5 cm, na środek kładziemy przygotowane wędliny i zawijamy w roladę. Tak zwinięte ciasto wkładamy do wysmarowanej tłuszczem formy, a górną powierzchnię ciasta smarujemy roztrzepanym jajkiem. Wkładamy do nagrzanego piekarnika (200 stopni C) i pieczemy ok. 45 minut. Podajemy dobrze wystudzone.

Kiedyś gospodynie z Połomi zbierały się razem i większe ilości święcelników zanosiły do upieczenia piekarzowi. Dziś większość pań korzysta z domowych piekarników.

opr. m