Los kasyna w rękach radnych

W Wodzisławiu w Hotelu Amadeus może powstać kasyno w którym pracę znajdzie 25 osób. Pod koniec czerwca radni zadecydują, czy chcą, by w mieście działała "jaskinia hazardu". Zapytaliśmy mieszkańców, co sądzą o pomyśle uruchomienia kasyna? Większość spogląda na inicjatywę przychylnym okiem.
Część mieszkańców nie daje wiary. - Ale jak to? Kasyno? Takie hazardowe? U nas? - dopytują zaskoczeni. Zgadza się. W Wodzisławiu w Hotelu Amadeus może powstać kasyno. Planuje je otworzyć Estrada Polska Spółka z o.o. z siedzibą w Opolu. Firma deklaruje, że w kasynie zostanie zatrudnionych 25 pracowników. Zapewnia też, że działalność kasyna nie będzie uciążliwa dla społecznieństwa. Do środka będą mogły wejść tylko osoby pełnoletnie i trzeźwe. Wszystkie zostaną indywidualnie rejestrowane. Nad ich bezpieczeństwem będzie czuwała profesjonalna agencja ochrony.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami teraz ruch należy do wodzisławskich radnych, którzy muszą wydać opinię dotyczącą lokalizacji kasyna. Opinia ta jest niezbędnym elementem wniosku, jaki firma złoży do Ministra Finansów, by otrzymać koncesję. Obecnie temat kasyna jest omawiany przez radnych na komisjach. Uchwała w tej sprawie ma być głosowana pod koniec czerwca.
Zapytaliśmy kilku przypadkowych mieszkańców, co sądzą o pomyśle uruchomienia kasyna. Większość uważała, że to doskonała inicjatywa. - Im więcej przyjemności, tym lepiej. Jak ktoś będzie miał ochotę, to pójdzie. Lepiej spędzić czas w kasynie niż wałęsać się bez celu po mieście – uważa Maria Grzegoszczyk.
- W Wodzisławiu nic nie ma, więc kasyno jak najbardziej by się przydało – stwierdza z kolei pan Kazimierz, emeryt. Jego zdaniem dorośli ludzie sami powinni decydować na co chcą wydawać pieniądze. - Ci młodzi, zaraz po 18-stce, pieniędzy nie mają, tylko proszą co chwilę babcię lub dziadka. Ale nawet z drobnymi mogą się zabawić – dodaje mężczyzna.
Z perspektywy uruchomienia kasyna cieszy się też Anita Szkatuła, która by zagrać na jednorękim bandycie, musi jechać aż do Raciborza. - Raz wygrywam, raz przegrywa. Pół na pół. Ale lubię spędzać czas w kasynie – dodaje dziewczyna.
Są jednak osoby, które niechętnie odnoszą się do pomysłu otwarcia kasyna. - Uważam, że są lepsze rozrywki. Na przykład kino z prawdziwego zdarzenia. To bardziej przydałoby się w Wodzisławiu – zauważa Monika.
(m)
Komentarze (3)
Dodaj komentarz