Ceny w górę. Przyjrzą się temu odpowiednie służby
Podczas panującego obecnie koronowirusa, jedni szyją maseczki, drudzy przekazują szpitalom pieniądze, lekarze, pielęgniarki dają z siebie wszystko, a jeszcze inni żerują na bezsilności ludzi.
Rekordowo wysokie ceny, jakie obserwowaliśmy w sklepach na początku bieżącego roku, po raz kolejny poszły w górę. Tym razem jednak nie przyczyniły się do tego ani zmiany klimatu, a co za tym idzie mniejsze zbiory, ale rozprzestrzeniający się na całym świecie koronawirus. Jak piszą eksperci, skutki epidemii rynek będzie odczuwał jeszcze długo po jej wygaśnięciu.
Towary, na które jest obecnie największy popyt to takie, które w momencie niesprzyjających warunków epidemiologicznych pozwalają przeżyć, bez wychodzenia na dwór. Mowa o takich produktach jak: mąka, makaron, chleb o przedłużonej trwałości, mięso mrożone, konserwy.
Pracownicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Inspekcji Handlowej będą monitorować ceny w internecie oraz w sklepach stacjonarnych.
- Epidemia koronawirusa to trudny czas dla nas wszystkich. Niestety, niepokój społeczny wywołany fałszywymi informacjami sprzyja też nieuczciwym działaniom przedsiębiorców. W efekcie wprowadzają oni w błąd, informując, że ich produkty chronią przed chorobą lub wielokrotnie zawyżają ceny. Jeśli praktyki te zostaną potwierdzone, podejmiemy dalsze działania ograniczające tego typu negatywne zachowania – zapewnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Urząd podkreśla, że jako konsumenci, zawsze mamy prawo do darmowej pomocy prawnej oraz dostępu do bezpiecznych produktów. Jeśli zauważymy złamanie prawa, zawsze możemy zadzwonić pod numer infolinii konsumenckiej: 801 440 220 lub 22 290 89 16. Można również wysłać e-mail na adres: porady@dlakonsumentow.pl.
Konsumenci, którzy zaobserwowali niepokojący wzrost cen żywności i produktów higienicznych, proszeni są o zgłaszanie tego faktu drogą elektroniczną na adres: monitoring@uokik.gov.pl.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz