Potica i makówki zniknęły najszybciej

Wczoraj w zespole Szkół nr 1 na Wilchwach zapachniało świętami. Prócz tradycyjnych polskich potraw świątecznych na stołach pojawiły się słoweńskie specjały. – To z powodu projektu Comenius, w ramach którego współpracujemy z zaprzyjaźnioną słoweńską szkołą – wyjaśnia polonistka, Urszula Kipich.
W czwartek w Zespole Szkół nr 1 w Wodzisławiu odbyło się spotkanie opłatkowe. Na stołach pojawiły się polskie i słoweńskie potrawy świąteczne, które przygotowali uczniowie. - Z pomocą rodziców – dodaje Magdalena Henczka, nauczycielka angielskiego.
Uczniowie i ich rodzice, którzy wczoraj wieczorem gościli w gmachu szkoły, mogli delektować się tradycyjnym barszem z uszkami, moczką czy makówkami. Nie brakowało też amatorów słoweńskich specjałów. Była rolada orzechowa, czyli potica, słoweńskie batoniki migdałowe oraz klobasa i kislo zelie, czyli kiełbasa z kiszoną kapustą. - Wszystko smaczne, ale pierogi z kapustą i grzybami były najlepsze – zapewnia Mateusz Jakubik.
Zanim doszło do konsumpcji, uczniowie zaprezentowali swoje talenty aktorskie, taneczne i wokalne. W spektaklu pt. "Drzewo, które umiało dawać" przekonywali, że święta Bożego Narodzenie mają moc jednoczenia ludzi. Przedstawienie przygotowały nauczycielki: Urszula Kipich i Kamila Wrozina.
- Spotkanie opłatkowe organizujemy w szkole każego roku. Dziś zgromadziło się dużo osób, co bardzo nas cieszy, ale to nie znaczy, że nie mogłoby przyjść ich więcej. Staramy się, jak możemy, żeby frekwencja była jak najwyższa – mówi przewodniczący rady rodziców, Jarosław Świta.
MaS
Komentarze (0)
Dodaj komentarz