Partycypacja społeczna. Urzędnicy z Rydułtów z wizytą w Norwegii [FOTO]
To już trzecia wizyta rydułtowskich urzędników w norweskiej gminie partnerskiej Øvre Eiker. Temat przewodni: partycypacja społeczna.
Wizyta u norweskiego partnera Rydułtów rozpoczęła się od poważnego tematu — źródła wody pitnej. Dyskutowano jak efektywnie korzystać z dobrodziejstwa, jakim jest woda, jak samorząd Øvre Eiker jest zaangażowany w kwestię zarządzania dobrem naturalnym. Następnie pracownicy rydułtowskiego magistratu odwiedzili bibliotekę, gdzie zapoznali się z systemem współpracy koła wolontariackiego. Spotkali się także z uczniami tamtejszej szkoły.
Nie zabrakło też czasu na trochę historii. W trakcie pierwszego dnia wizyty w Norwegii wstąpili do lokalnego kościoła – to świadek średniowiecznego norweskiego dziedzictwa sakralnego. Maleńka świątynia, która liczy sobie prawie 800 lat. Nie przytłacza rozmiarem, ale zachwyca majestatem. W księdze pamiątkowej tego godnego uwagi zabytku zostawili kawałek siebie.
Pierwszy dzień wizyty przyniósł wiele refleksji. Można jednak bezdyskusyjnie stwierdzić, że Norwegia inspiruje. Uczestników wyprawy zdecydowanie zainspirowały:
• szacunek do wody pitnej oraz sposób gospodarowania zgodny z domeną wspólne dobro, odpowiadamy za nie wszyscy;
• wolontariusze, którzy nie są nastolatkami, tylko dojrzałymi mieszkańcami, którzy angażują się w życie społeczności lokalnej, bo chcą zobaczyć uśmiech na twarzy sąsiada;
• dzieciaki, które bez względu na pogodę biegają po dworze, nawet w deszczu;
• szacunek do historii i dbałość o dziedzictwo kulturowe, którym również opiekuje się kustosz wolontariusz;
• biznes zorientowany na dbałość o środowisko naturalne i wiara, że taka technologia pomoże zatrzymać kryzys klimatyczny, z którym borykamy się na całym świecie.
Drugi dzień pobytu w Norwegii rozpoczął się od konferencji podsumowującej dotychczasowe obszary współpracy - polityka senioralna, środowisko, partycypacja społeczna. - Wszystko, co już wiemy i czego się jeszcze dowiemy zamieścimy w "Poradniku dobrych praktyk" - zapowiadają uczestnicy wizyty.
W trakcie spotkania wysłuchali wykładu burmistrza gminy Øvre Eiker Knuta Kvale, który opowiedział o tutejszym problemie podtapiania terenów nadrzecznych. Przedstawił również krótką fotorelację z niedawnej powodzi, która zmusiła do ewakuacji aż 80 domostw.
Kolejnym punktem konferencji było wystąpienie wolontariusza, który przedstawił informacje o systemie adaptacji uchodźców z Ukrainy. Koordynatorka współpracy opowiedziała o wolontariacie. Następnie w panelu dyskusyjnym partnerzy podsumowali współpracę.
Ze strony Rydułtów głos zabrali zastępca burmistrza pani Mariola Bolisęga, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rydułtowach pani Sylwia Noworyta oraz podsumowania dokonał burmistrz miasta pan Marcin Połomski.
- Będąc w norweskim centrum wolontariatu, zrozumieliśmy, że wolontariat to nie tylko darmowe świadczenie usług, to chęć podzielenia się tym, co potrafimy i chęć spędzenia czasu razem. Pomyślcie, czy to nie jest piękne, że możemy coś dać od siebie zupełnie za darmo i w zamian otrzymać coś innego, gdy znajdziemy się w potrzebie? - podsumowują rydułtowscy urzędnicy.
Wnioski z drugiego dnia wizyty to przede wszystkim:
• wolontariat to nie tylko dawanie rzeczy materialnych za darmo, to również próba aktywizacji i adaptacji uchodźców wojennych, szkoła letnia dla dzieci i dorosłych, rozmowy przy kawie i herbacie oraz sport dla małych i dużych jednym słowem pomóż, a również otrzymasz pomoc;
• borykamy się często z podobnymi problemami takimi jak katastrofy naturalne, ale warto szukać rozwiązań, to czyny zmieniają wszystko, nie słowa;
• partycypacja społeczna opiera się na zapobieganiu niepokojowi, możemy współpracować efektywnie, gdy czujemy się bezpiecznie i wzajemnie dostrzegamy w sobie partnerów;
• dbanie o środowisko i segregacja odpadów to nasz obowiązek, przypomniano nam o zasadzie zero waste, bo nawet skorodowany samochód to nie jest śmieć, można go przecież przerobić na gwoździe.
Środa była dniem, w którym odbyła się kolejna konferencja z grupą wolontariuszy. Była również okazja do spotkania ze sztuką na terenie byłych fabryk oraz czas na odwiedziny w świecie motoryzacji.
Uczestnicy norweskiej wyprawy poznali schemat procesu angażowania w wolontariat po norwesku:
Po pierwsze: informacja od samorządu do mieszkańców o możliwych pomysłach i planach -> wysłuchanie społeczne, duże spotkania informacyjne -> dialog, konsultacje, warsztaty -> wysłuchanie głosu mieszkańców, ich propozycji i innego punktu widzenia -> wspólne podjęcie decyzji, po partnersku na równych zasadach.
- Nie słowa, a czyny — więc przestańmy mówić, zacznijmy robić! Teraz już wiemy, że potrzebujecie pewności, że ktoś Was wysłucha i wtedy możemy liczyć na Wasze zaangażowanie — mówią uczestnicy wyprawy.
Jakie wnioski płynęły z trzeciego dnia wizyty?
• jeśli chcesz iść szybciej, idź sam, jeśli chcesz iść dalej chodźmy razem — współpraca miasta z mieszkańcami jest kluczowa, dobre chęci z dwóch stron = sukces;
• z partnerem należy rozmawiać, dialog leży u podstawy każdej relacji;
• należy ufać sobie nawzajem, miasto jest nasze, mieszkańcy również chcą o nie dbać, jeśli tylko mają taką szansę;
• sztuka, to często rzemiosło i ciężka praca, należy wspierać inicjatywy artystyczne i dać im przestrzeń do rozwoju;
• trzeba szukać pasjonatów, z nimi nawet muzeum nie jest nudne.
Na zakończenie norweskiej wizyty jej uczestnicy udali się do Oslo, by tam odwiedzić norweski parlament i ratusz oraz Norweski Związek Gmin.
W murach parlamentu rydułtowskich urzędników ugościł Per Olaf Lundteigen — deputowany parlamentu norweskiego, działacz społeczny.
Rozmawiano o kwestiach energetycznych, poszukiwaniu alternatywnych źródeł energii oraz konieczności zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego naszych krajów oraz dotychczasowej współpracy Norwegii z Unia Europejską oraz jej dalszej perspektywie.
- Czas spędzony w postindustrialnej gminie, która wiele lat borykała się z podobnymi problemami co Rydułtowy obecnie, napawa optymizmem. Każda zmiana może być zmianą na lepsze, jednak wszystko wymaga cierpliwości, czasu i wielu chętnych rąk do pracy — podsumowują rydułtowscy uczestnicy wyprawy do Norwegii.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz