Opowieści z San Francisco. Łukasz Myśliwiec u burmistrza Rydułtów
Łukasz Myśliwiec odwiedził Burmistrza Marcina Połomskiego i opowiedział o swojej wielkiej przygodzie.
Tak, jak obiecałem, chciałbym pokrótce opowiedzieć o mojej prestiżowej, międzynarodowej wygranej w konkursie Google Code-in i niezwykłej podróży do USA, która była nagrodą i moim wielkim marzeniem. Moja podróż za ocean, wraz z mamą rozpoczęła się 8 czerwca. Lot samolotem, trwający 10,5h minął spokojnie. Różnica czasu 9h absolutnie nie była dla nas odczuwalna. Adrenalina zrobiła swoje. Powitał nas całkiem inny świat Po zakwaterowaniu w pięknym hotelu Marriott Union Square w samym sercu San Francisco, poszliśmy zwiedzać miasto, które zrobiło na nas ogromne wrażenie. Zobaczyliśmy między innymi jak wygląda słynna Lombard Street- najbardziej kręta droga w USA.
Następnego dnia, był wyjazd wszystkich zwycięzców do siedziby Google'a w San Francisco, na który niecierpliwie czekałem. Przyjęto nas bardzo serdecznie i traktowano jak VIP-ów. Wielką niespodzianką, którą nam zrobiło Google, były, oprócz w pełni sfinansowanego wyjazdu dla dwóch osób, dodatkowe, cenne nagrody rzeczowe, które otrzymaliśmy na ceremonii otwarcia. Wspólny lunch z pracownikami, zabawy integracyjne i serdeczna atmosfera, sprawiły, że czuliśmy się naprawdę wyjątkowo.
We wtorek, zwiedzaliśmy siedzibę Google w Sunnyvale, a także głównej siedziby w Mountain View. Tam mogliśmy zobaczyć biura pracowników, wśród których także byli nieliczni Polacy. Na bardzo dużym terenie, pracownicy mają do dyspozycji boiska, siłownie, basen, kilka restauracji, kawiarnie itp. Między budynkami przemieszczają się na rowerach. Nie jest to bowiem jeden biurowiec, ale kilka budynków. Uczestniczyliśmy w bardzo ciekawych wykładach, dotyczących pracy w Google, a także mogliśmy zobaczyć, jak wygląda praca w jednej z największej na świecie firmie komputerowej. Po pełnym wrażeń dniu, wróciliśmy do hotelu, aby nabrać sił na następny, bardzo intensywny dzień.
Środa była dla nas dniem rozrywki. Organizatorzy zafundowali nam mnóstwo atrakcji: m.in. przejażdżkę na Segwayach ulicami San Francisco. Wrażenia niesamowite Następną atrakcją był spacer po Golden Gate Bridge, na którym były kręcone sceny z filmów o James'ie Bondzie, czy Godzilli Później zaproszono nas na pokład pięknego i eleganckiego jachtu, gdzie był dla nas przygotowany poczęstunek w towarzystwie pracowników Google'a. Płynęliśmy po zatoce San Francisco z widokiem m. in. na słynne na całym świecie więzienie Alcatraz. Dzień był pełen wrażeń i świetnej zabawy.
W czwartek udaliśmy się do siedziby Google w San Francisco, gdzie odbyło się uroczyste wręczenie statuetek dla zwycięzców konkursu. Atmosfera podczas całego pobytu wśród zwycięzców jak i ich opiekunów, była niezwykle przyjazna i serdeczna. Z niektórymi utrzymujemy kontakt do dziś. Nagroda była wspaniała, niepowtarzalna, którą zapamiętamy na długie lata i mam nadzieję, że zaprocentuje w przyszłości. Po powrocie do domu, kontynuowałem tworzenie aplikacji na zlecenie klienta z Australii. Pomaga ona łączyć rodziców niepełnosprawnych dzieci i wymieniać się między sobą radami i doświadczeniami.
Cieszymy się, że mieszka w Rydułtowach taki zdolny chłopak, gratulujemy i czekamy na kolejne sukcesy!
Komentarze (0)
Dodaj komentarz