Niezwykle gorzki remis Łabęd w Lubomi

Mecz był bardzo wyrównany i mimo, iż przewagę wizualną osiągnęli Łabędzianie to akcje gospodarzy przysparzały obrońcom z Fiołkowej więcej problemów. Kilka dobrych interwencji zaliczył Kasprzik, a strzały Dłubały i Bałuszyńskiego nie przynosiły zbyt dużego zagrożenia. W 45 minucie gospodarze wyszli ze środka boiska z szybką akcją, a w naszej defensywie zabrakło komunikacji i w sytuacji sam na sam Kasprzik był bez szans.
Druga połowa to już ultra ofensywna gra ŁTSu, którzy rzucili niemal wszystkie środki do ataku, narażając się na niezwykle groźne kontry Silesii. Przewaga Łabędzian na boisku rosła z minuty na minutę – Bałuszyński bombardował bramkę gospodarzy, jednak albo słupek albo bramkarz Lubomi stawali mu na drodze. Kontry Silesii musieliśmy przerywać taktycznymi faulami, co bardzo zaostrzyło atmosferę na boisku. W 80 minucie Balu huknął z wolnego, bramkarz wyciągnął piłkę zmierzającą w okienko, a 3 minuty później idealnie dośrodkował na głowę Adamczyka, który dał nam wyrównanie. Huraganowe ataki ŁTSu trwały do końca, niestety bez efektu, natomiast ostatni kontratak gospodarzy dał im rzut karny i tak jak radość po interwencji Kasprzika była ogromna, tak równie szybko zgasła, gdy sędzia chwilę później zagwizdał po raz ostatni. Jakże gorzki był ten 26 mecz bez porażki w tym sezonie…
Panowie – DZIĘKUJEMY ZA WALKĘ DO KOŃCA.
Skład:
Tomek Kasprzik, Rafał Adamczyk, Maciek Potucha, Sebastian Radek, Damian Pająk, Szymon Ignacek, Sławek Kantor, Dawid Majerowski, Łukasz Plech, Łukasz Bałuszynski, Krzysztof Dłubała
Rezerwa: Maciek Gaweł, Jan Goryczka, Piotr Sigmundzik
Komentarze (0)
Dodaj komentarz