Armia radziecka wyzwoliła Wodzisław?

Plakaty w Wodzisławiu informują, że prezydent zaprasza na I Piknik Historyczno-Militarny, którego punktem będzie rekonstrukcja wyzwolenia Wodzisławia przez armię radziecką. - To było wyzwolenie? Wiele osób opowiada o grabieżach i gwałtach – podkreślił zniesmaczony użytym terminem radny Ryszard Zalewski.
Z okazji obchodów Święta Konstytucji 3 Maja oraz 90. rocznicy wybuchu powstania śląskiego w Wodzisławiu odbędzie się I Piknik Historyczno-Militarny. Jednym z jego punktów ma być rekonstrukcja wyzwolenia Wodzisławia przez armię radziecką. - To wojska radzieckie wyzwoliły Wodzisław? – nie krył zaskoczenia użytym terminem radny Ryszard Zalewski (PJN). - Ludzie opowiadają o gwałtach i grabieżach, nie o wyzwoleniu. Kto zlecił ten pokaz i czy urząd miasta go finansuje? - pytał na czwartkowej sesji Rady Miasta.
Wyzwolenie czy zniewolenie? Poszło o semantykę
Radnemu Zalewskiemu odpowiedział wiceprezydent Eugeniusz Ogrodnik. - To, że po 45. znów byliśmy pod niewolą, to wszyscy wiemy – stwierdził wiceprezydent, ale zaznaczył, że w historii obowiązuje myślenie przyczynowo-skutkowe. - Przyczyną było wyzwolenie, które zakończyło się następną okupacją. Ale to nie znaczy, że możemy negować sam fakt wyzwolenia – argumentował wiceprezydent i zapewnił, że pokaz będzie dotyczył tylko 1945 roku, a nie późniejszej okupacji. Zaznaczył też, że spór o interpretację tych wydarzeń toczą nawet historycy.
Ogrodnik podkreślił też majowy I Piknik Historyczno-Militarny ma być żywą lekcją historii, która zainteresuje wielu mieszkańców. - Prócz wspomnianej armii radzieckiej będzie rekonstrukcja walk powstańczych, pokaz musztry artylerii szwedzkiej czy rekonstrukcja walki wojsk alianckich z Niemcami – wyliczał i na zakończenie dodał, że miasto uczestniczy w finansowaniu imprezy.
Wyjaśnienia wiceprezydenta Ogrodnika nie przekonały radnego Zalewskiego. Jego zdaniem terminu "wyzwolenie" nie można potraktować nawet z mocnym przymrużeniem oka, bo było to raczej zniewolenie miasta. - Wojska radzieckie traktowały te tereny podobnie, jak to robiły wojska niemieckie. "Wyzwolenie" nie przebiegało pokojowo. Centrum Wodzisławia zostało zniszczone, podczas gdy linia frontu wcale tu nie przebiegała. Urząd Miasta nie powinien uczestniczyć w finansowaniu tej imprezy – stwierdził Zalewski.
Formuła neutralna: wkroczenie
Do dyskusji włączył się wiceprzewodniczący Ireneusz Skupień. Nie zgodził się z radnym Zalewskim, że miasto nie powinno finansować pikniku, ale równocześnie formułę "wyzwolenie" uznał za przesadzoną. - Aby uniknąć niezręczności, powinniśmy mówić o wkroczeniu armii radzieckiej – stwierdził Skupień. - Jest to formuła neutralna, która niczego nie maskuje – spuentował.
(m)
Komentarze (24)
Dodaj komentarz