Po czym poznać budownictwo energooszczędne i pasywne?
W dzisiejszych czasach każdy, kto marzy o własnym domu doskonale zdaje sobie sprawę, że wolnostojąca budowla to wielki nakład sił i pieniędzy wkładanych każdego roku oraz kalkulacje i eksperymenty przy każdym kolejnym sezonie grzewczym. Co jednak, jeśli ktoś zaproponowałby Państwu wszelkie wygody własnego domu połączone z ekonomicznymi wydatkami i ekologicznym zacięciem do zmniejszania naszego śladu węglowego na ziemi? Czy nie brzmi to jak inwestycja życia? Poniżej wraz z fachowcami z branży budowlanej przyjrzymy się nowemu typowi wykonywanych obiektów.
Studium przypadku - polscy pionierzy energooszczędności
O standardach energooszczędności, jakie trzeba spełniać, by otrzymać odpowiedni certyfikat NFOSiGW mogliśmy słyszeć z branżowych mediów już przy okazji jednej z pierwszych tego typu akcji, pod wszystko mówiącą nazwą Osiedle Sielanka. Deweloper postanowił w jej ramach oferując domy na sprzedaż w Mikołowie i Tarnowskich Górach przyłożyć jeszcze większą wagę do używanych w projektach materiałów. Następnie dokładnie rozplanował ewentualne zużycie paliw grzewczych, korzystając z zaawansowanych testów na szczelność cieplną budowli.
Główne założenie było takie, aby także natura pomogła przyszłym właścicielom w zapewnianiu wnętrzu odpowiednich warunków w dziedzinie temperatury oraz światła. Na obu polach znaczne oszczędności przynosi odpowiednie przeszklenie południowej ściany budynku, która to całe dnie pozostaje pod nieustannym naporem promieni UV. Okazuje się zatem, że także codzienne promyki mogą wziąć udział w zapewnianiu nam oszczędności w budżecie opałowym i energii elektrycznej przeznaczonej na doświetlanie.
Trzeba także wspomnieć o rozwiązaniu układu pomieszczeń oraz całokształtu bryły interesującego nas, energooszczędnego domu. Otóż wnętrze i zewnętrze projektu powinno być możliwie jak najbardziej otwarte i pozbawione nieoczekiwanych załomów oraz zakamarków. Im więcej tych ostatnich, tym większe straty cieplne poniesie budynek. W prostocie zatem nie tylko siła, ale też, jak się okazuje, stała temperatura.
Jakie materiały decydują o oszczędnościach?
Zacząć należy od omawiania miejsc, którymi ucieka najwięcej ciepła. Okna królują w tej kategorii, dlatego to właśnie ich budowa i oferta będą najważniejsze w planowaniu przyszłego zużycia opału. Okazuje się, że wystarczy lepiej wykonana i bardziej szczelna stolarka otaczająca okno, by to okazało się lepiej zatrzymywać ciepło wewnątrz. Do tego dołożyć można także przeszklenie trzyszybowe i mamy gotowe całkiem spore oszczędności.
Zdecydowanie jednak nie tylko okna decydują o skuteczności grzewczej, ale także klasyczne materiały termoizolacyjne w rodzaju styropianu pokrywającego dokładnie elewację oraz wełny mineralnej doskonale oddzielającej od chłodnego zewnętrza i pokrycia dachowego. Ta ostatnia zyskuje prawdziwie pożądane parametry dopiero, gdy położymy ją w co najmniej 30 centymetrowej warstwie. Nie wolno nam też zapominać o wentylacji i związanej z nią rekuperacji, która pozwoli nam jeszcze sprawniej odzyskiwać ciepło z powietrza, opuszczającego wnętrze. Co więcej, również piec powinien praktycznie dopełniać całego zestawu przedstawionych tu środków. W przypadku projektów ekologicznych musi on spełniać wszelkie dyktowane przez przyrodę warunki.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz