Halo, policja? Proszę przyjechać na Facebooka. Skarga na radnego za... brak cenzury [WIDEO]
![Halo, policja? Proszę przyjechać na Facebooka. Skarga na radnego za... brak cenzury [WIDEO] Halo, policja? Proszę przyjechać na Facebooka. Skarga na radnego za... brak cenzury [WIDEO] - Serwis informacyjny z Wodzisławia Śląskiego - naszwodzislaw.com](photos/_thumbs/mini_1756548297szatylo-.jpg)
W połowie sierpnia 2025 roku w Wodzisławiu Śląskim przeprowadzono niezapowiedzianą kontrolę w świetlicy prowadzonej przez stowarzyszenie „Wiara, Nadzieja, Miłość”. Placówka od lat wspiera osoby w kryzysie bezdomności, zapewniając im możliwość skorzystania z posiłku, toalety oraz podstawowej pomocy higienicznej. Sprawa ta wywołała szeroką dyskusję w mediach społecznościowych, czego pokłosiem jest skarga na radnego.
W poniedziałek, 18 sierpnia w świetlicy pojawiły się pracownice Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, którym towarzyszyła policja. Funkcjonariusze – jak wskazano w komunikacie KPP Wodzisław – pełnili jedynie rolę asysty, zabezpieczając przebieg czynności. Kontrola została zarejestrowana przez prowadzących placówkę, a jej przeprowadzenie tłumaczono wcześniejszym zgłoszeniem dotyczącym działalności świetlicy.
Szefowa lokalnego sanepidu Barbara Orzechowska podkreśliła, że działania inspekcji wynikały z obowiązku reagowania na zgłoszenia i opierały się na przepisach o bezpieczeństwie żywności. Po zakończeniu kontroli trwa analiza ustaleń, a ewentualne decyzje administracyjne mają zostać podjęte w późniejszym terminie.
Interwencje i reakcje społeczne
Już dzień później, 19 sierpnia, w siedzibie PSSE pojawił się poseł Roman Fritz, reprezentujący Konfederację Korony Polskiej. Parlamentarzysta złożył pismo z pytaniami o podstawę prawną przeprowadzonej kontroli i ewentualne zamiary nałożenia kar. W jego ocenie świetlica pełni ważną rolę społeczną i zamiast utrudnień powinna otrzymać wsparcie.
Według relacji medialnych, wśród zarzutów podnoszonych przez kontrolujących znalazły się kwestie techniczno-sanitarne, m.in. brak profesjonalnej wyparzarki czy wyposażenia zgodnego z wymogami dla placówek żywienia. Mimo to sanepid nie zdecydował się na zamknięcie świetlicy, podkreślając, że dalsze postępowanie wymaga analizy dokumentacji i ustaleń z wizji lokalnej.
Równoległa kontrowersja – skarga na radnego
W tym samym czasie na forum Rady Miasta pojawiła się sprawa dotycząca jednego z radnych. Alan Szatyło, reprezentujący stowarzyszenie Wodzisław 2.0, został objęty skargą skierowaną do przewodniczącego rady. Zarzut dotyczył braku reakcji na komentarze mieszkańców publikowane pod wpisami radnego w mediach społecznościowych.
Autorzy skargi twierdzą, że radny powinien moderować dyskusję prowadzoną na własnym profilu na Facebooku i usuwać treści obraźliwe. Kwestia ta trafiła do komisji, która ma rozpatrzyć, czy doszło do naruszenia obowiązków.
Granice odpowiedzialności radnego
Cała sytuacja wywołała dyskusję na temat zakresu odpowiedzialności radnych. Zwracano uwagę, że głównym obowiązkiem samorządowców jest praca na rzecz społeczności lokalnej w ramach mandatu, a nie cenzurowanie treści publikowanych przez użytkowników portali społecznościowych. Podkreślano przy tym, że obraźliwe komentarze i wulgaryzmy nie powinny być akceptowane, jednak to platformy internetowe dysponują narzędziami do ich moderowania, a nie osoby pełniące funkcje publiczne.
Wnioski i szerszy kontekst
Połączenie obu spraw – nalotu sanepidu na świetlicę i skargi na radnego – uwidoczniło, jak bardzo działalność społeczna i samorządowa w Wodzisławiu Śląskim splata się dziś z aktywnością w Internecie. Kontrola w placówce charytatywnej wywołała falę emocji i pytania o proporcje działań administracyjnych wobec organizacji wspierającej osoby w kryzysie. Z kolei skarga na radnego unaoczniła problem granic pomiędzy sferą obowiązków publicznych a odpowiedzialnością za treści pojawiające się w mediach społecznościowych.
Oba wątki pokazują, że współczesna debata samorządowa coraz częściej toczy się nie tylko w salach obrad rady miasta, lecz także w przestrzeni cyfrowej, a konsekwencje działań lub zaniechań w Internecie potrafią zyskać realny wymiar polityczny i społeczny.
O co dokładnie chodzi, zobacz na wideo
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany